Komentarze: 2
Czy przypadkiem nie jest tak, że wszyscy lub przynajmniej większość z nas to jakieś ułomki psychiczne, szukające sposobu na wygadanie się, bo w realu nam to nie wychodzi? Lub nie mamy z kim?
Lub w realu nie powiedzielibyśmy tego, co mówimy tutaj?
Czy to nie jest forma żebrania o zwrócenie na nas czyjejkolwiek uwagi? Najlepiej kogoś obcego, kto zachowa obiektywizm i nie wygada naszego sekretu komuś kogo znamy.
Dlaczego tak myślę? Bo założę się, że każdy chce być czytany i stara pisać się tak, żeby ktoś nim się zainteresował i wrócił.
Nie wiem, ile osób się pod tym podpisze, ale ja napewno tak, choć trudno się do tego przyznać, nawet przed ludźmi, których się nie zna i nigdy nie pozna.